Autor	Wiadomość
wm71	Wysłany: Czw 15:56, 21 Lut 2008    Temat postu: 200 Panter skierowanych do bitwy na Łuku Kurskim należało do pierwszej serii.Czołgi zostały przywiezione wprost z fabryki ,nie przeszły testów i były sprawdzane w walce.Po wyeliminowaniu wykrytch wad załogi chwaliły ich niezawodność i wygode obsługi.
Voltius	Wysłany: Czw 15:04, 21 Lut 2008    Temat postu: Wybrałem 7TP. bo był nasz Polski!
Drahus	Wysłany: Śro 16:36, 20 Lut 2008    Temat postu: Już mówiłem: nie dało się inaczej tego przenieść. Ale i tak nie możesz dostać ostrzeżenia.
Maniak	Wysłany: Wto 19:15, 19 Lut 2008    Temat postu: Ale fakt faktem, że z 200 Panther, które Panzerwaffe posiadało w rejonie Łuku Kurskiego, po kilku dniach zostało sprawnych jedynie kilka... Pozostałe zostały w większości wyeliminowane z powodu uszkodzeń. I wcale nie jest to wymysł komunistycznej propagandy! Do Drausa: Ale żeś bałagan na naszym forum zrobił! Nie dało się tego inaczej poprzenosić? Tak wychodzi, jakbym miał 3 posty pod rząd, a tak nie było...
wm71	Wysłany: Wto 19:01, 19 Lut 2008    Temat postu: Wybór Pantery uzasadniam jej konstrukcją,nowoczesnością techniczną,wygodą dla załogi i niezawodnością - wbrew niesłusznym opinią,które powstały na skutek propagandy komunistycznej!
Rafael	Wysłany: Wto 12:23, 19 Lut 2008    Temat postu: A co myślicie o tym aby zrobić ankietę Tygrys vs. Sherman?? Bardzo proszę o odpowiedź ze strony zarówno użytkowników jak i Moderatorów czy Adminów.
Drahus	Wysłany: Wto 12:13, 19 Lut 2008    Temat postu: Przepraszam za to że Maniak kilka postów pod rząd miał ale nie miałem jak przenieść.
Vickers	Wysłany: Wto 12:04, 19 Lut 2008    Temat postu: Maniak napisał: Vickers napisał: Wybrałem Cromwella, gdyż był on jedną z lepszych kontrukcji brytyjskich II wojny, i takim wozem jeździł nasz generał Maczek. A nie sądzisz, że lepszy był np. M4A1(76)W Sherman? ( Ja oczywiście szanuję Twoje zdanie, tylko pytam). To zależy pod jakim względem. Jak dla mnie Sherman to był zbyt łatwy do namierzenia i trafienia. Cromwell mkVIII miał dużo mocniejszą jednostkę napędową(mówię o późniejszych wersjach, nie tych z silnikiem Liberty). No i ilość utraconych Shermanów na froncie zachodnim znacznie przewyższa ilość utraconych Cromwellów. Wadą Shermana był też boczny pancerz, który był za cienki by chronić załogi przed ogniem Panter i Tygrysów. Cromwell miał dużo większy zasięg od Shermana, i długo by jeszcze wymieniać wady i zalety jednego i drugiego :)
Maniak	Wysłany: Wto 12:04, 19 Lut 2008    Temat postu: Vickers napisał: Wybrałem Cromwella, gdyż był on jedną z lepszych kontrukcji brytyjskich II wojny, i takim wozem jeździł nasz generał Maczek. A nie sądzisz, że lepszy był np. M4A1(76)W Sherman? ( Ja oczywiście szanuję Twoje zdanie, tylko pytam).
Maniak	Wysłany: Wto 12:04, 19 Lut 2008    Temat postu: !~@Glutek@~! napisał: Wybrałem T-34/85 gdyż takim jeździli "Czterej Pancerni". (chyba tym a nie T-34/76?) No i właśnie to jest ciekawa historia: pierwszy "Rudy" był niby T-34/76 ( tak mówiono w serialu ), a tymczasem w filmie cały czas pokazywano T-34/85. Wszystko zaczęło się zgadzać dopiero po odcinku pokazującym przełamanie linii Odry, kiedy czterej pancerni stracili pierwszy czołg. Wtedy otrzymali T-34/85.
Maniak	Wysłany: Wto 12:03, 19 Lut 2008    Temat postu: NAJLEPSZY CZOŁG II WOJNY ŚWIATOWEJ - SONDA BeNeK MaStEr napisał: Wybrałem T-34/85, bo dużo ich było w polskiej armii. Z tego, co się nie mylę to ok. 400 T-34/85 służyło w siłach polskich na wschodzie. Ale przecież na zachodzie Polacy użytkowali podobną liczbę Shermanów, które nota bene były już przestażałe i nie mogły się mierzyć pod względem siły bojowej z wozami niemieckimi. Jednak z drugiej strony pojazdy Panzerwaffe były bardzo nieliczne w porównaniu z zagonami pancernymi Aliantów i na dodatek często się psuły. Alianci mogli sobie pozwolić na stratę kilku Shermanów, żeby zniszczyć np. jedną Panterę.
Skarpeta	Wysłany: Wto 21:26, 05 Lut 2008    Temat postu: T-34/85 za ilość wyprodukowanych egzemplarzy, dobre uzbrojenie i... urodę.
Rafael	Wysłany: Pią 16:45, 07 Gru 2007    Temat postu: Pójdę za ogółem: T-34/85.
Gremlin	Wysłany: Pią 16:35, 07 Gru 2007    Temat postu: T-34/85 i koniec! Nie zmienię zdania.
Edi	Wysłany: Pią 16:16, 07 Gru 2007    Temat postu: Też stawiam na T-34/85.
Marcineq	Wysłany: Śro 14:51, 05 Gru 2007    Temat postu: Według mnie najlepszym czołgiem II Wojny Światowej był T-34/85. Mówiono o nim nawet "czołg, który wygrał II wojnę światową". A co do wypowiedzi mojego poprzednika, to można byłoby z nią polemizować. Panthera nie miała żadnych szans w starciu np. z IS-2 lub z Pershingiem i na dodatek była niewyobrażalnie wręcz awaryjna.
Gość	Wysłany: Pią 18:35, 23 Lis 2007    Temat postu: Wybrałem Pantherę, ponieważ był(a?) najlepszym niemieckim czołgiem, a to się bardzo liczy.
Vickers	Wysłany: Czw 21:33, 15 Lis 2007    Temat postu: Wybrałem Cromwella, gdyż był on jedną z lepszych kontrukcji brytyjskich II wojny, i takim wozem jeździł nasz generał Maczek.
Pancerka	Wysłany: Czw 12:02, 15 Lis 2007    Temat postu: Osobiście uważam, że T-34/85 był najlepszym czołgiem II wojny światowej, ponieważ był najliczniej produkowanym czołgiem w historii. (ok. 65 000 egzemplarzy.)
!~@Glutek@~!	Wysłany: Śro 16:43, 31 Paź 2007    Temat postu: Wybrałem T-34/85 gdyż takim jeździli "Czterej Pancerni". (chyba tym a nie T-34/76?)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group