Autor |
Wiadomość |
Moni |
Wysłany: Pią 22:19, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
Ha ! A ja sie mogę pochwalić, że grałam kiedyś w Call of Duty (chyba 2) u kolegi. xP Trochę bk bo ja nie bardzo umiem grac w takie gry , ale chociaz było śmiesznie. <lol2> Jeszcze kiedyś grałam w Hidden & Dangerous xP Musze przyznać, że przeszłam 2 poziomy xDDDD (razem z treningiem ) . Po tej praktyce nie zamierzam juz chyba grac w takie gry. hahaha xD |
|
 |
Yondaime |
Wysłany: Pią 22:11, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
Hmmm Call of Duty fajna gierka xD A recenzja Wspaniała xD ctrl+v xD ??? Czy sam pisałeś xD ?? |
|
 |
Pancerka |
Wysłany: Sob 12:48, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
Zgadzam się z moim poprzednikiem. To forum jest po prostu profesjonalne.
A co do Call of Duty to jest to świetna gra. |
|
 |
Polak_mały |
Wysłany: Śro 19:05, 30 Maj 2007 Temat postu: |
|
Bardzo mi się podoba ta recenzja.
Po prostu jesteś w tym najlepszy :D .
Widziałem już dużo takich for ale to chyba jest najlepsze. |
|
 |
Jahoo |
Wysłany: Śro 18:59, 30 Maj 2007 Temat postu: Call Of Duty |
|
Witam
Przedstawiam recenzję gry Call Of Duty.
Do czasu pojawienia się Call of Duty, najlepszym FPS-em o II wojnie światowej był MOHAA. Wielu graczy narzekało na to, że gra była liniowa. Jedyną misją w której mieliśmy pełną swobodę był szturm na plażę Omaha. Ale zaraz... przecież ma to być recenzja COD, a nie MOHAA. Pisałem na wstępie o MOHAA dlatego, że tam byłem sobie żołnierzem który sam mógł rozgromić całą armię niemiecką. A teraz uwaga w Call of Duty jesteś tylko małym żołnierzykiem z Tomphsonem/Stenem/Pepeszą (niepotrzebne skreślić), który próbuje zmienić coś w wojennej machinie.
W COD jesteśmy jednym z trzech wojaków. Na początku stajemy się amerykańskim spadochroniarzem który ląduje w Normandii (a myślałeś że gdzie?:)). Tutaj musimy bronić się przed przeważającą liczbą nazistów. W drugiej kampanii wcielamy się w brytyjskiego komandosa. Tu czeka nas cholernie trudna obrona mostu Pegaza. Pojawia się tutaj wątek z Medal of Honor. Sami zabijamy setki wrogów nacierających na naszą pozycję. W trzeciej kampanii sterujemy ruskim towarzyszem. Nie wiem czy panowie z EA zrobili to specjalnie ale nasi koledzy zachowują się czasami jak idioci. Nie zauważają wyskakujących z wielu stron Niemców, a dobrze strzelają tylko do tych znajdujących się daleko.
Dość już o kampaniach, teraz trochę o rozgrywce. Nasz heros nosi tylko dwie bronie + pistolet i kilka granatów. Niestety naboi do broni alianckich brakuje więc często zmieniamy broń na niemiecką. Nową czynnością wprowadzoną do gry jest możliwość przybliżania broni do policzka i korzystanie z przyrządów celniczych zamieszczonych na broni. Pojawiają się także misje z pojazdami czyli jazda samochodem ( z możliwością wychylenia się za szybę) i ruskim czołgiem. Grafika to poezja, a wszystko opiera się na wiekowym engine Quake'a III. Gra jest wyśmienita, pomimo błędów z inteligencją. Na pewno warto wydać na nią te 100 zł.
Komentujcie :mrgreen: |
|
 |